niedziela, 11 listopada 2012

Włóczki





Pewna Joanna z dalekiego kraju zamówiła u mnie sweterek,który marzy jej się od lat kilku.
Najpierw była dyskusja jaki kolor wełny.
Wybrałyśmy włóczki i ruszyłam w moją przygodę z jesiennymi liśćmi wplecionym w czekoladowy brąz.
Wyzwanie dla mnie ogromne,ale dam radę :-)
A zanim doszły włóczki do sklepu zdążyłam na własne potrzeby zrobić ciepły sweterek na mój telefon.

6 komentarzy:

  1. Sweterek zapowiada się na piękny i ciepły:)
    A sweterek na komórkę jak najbardziej się przyda, bo zima za pasem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i proszę sweterek anyzmarźlowy i anty wstrząsowy gotowy, świetny pomysł:)
    P.S. Widzę, że twym ulubionym autorem książek jest W. Wharton, ja zdążyłam przeczytać tylko jedną jego książkę- Werniks i uważam, że jest genialna, często do niej wracam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wszystkie jego utwory :)
      Ja zakochałam się w "Spóźnieni kochankowie"
      Nawet mam album jego twórczości :)

      A druty,igła,szydełko to jest coś co bardzo lubię :)

      Usuń
    2. Widzę,że mamy sporo wspólnego tj. zamiłowanie do literatury i twórczości manualnej :)dołączam do obserwowanych:)

      Na pewno, przy najbliższej okazji do nich zajrzę, znam jeszcze Ptaśka, ale tylko z ekranu:)

      Usuń
    3. Dziękuję :)
      Ja też przyłączę się z miłą chęcią :)
      Ptasiek jest niesamowity na ekranie,ale książka to książka :)
      Rubio to kolejna powieść której nie można się oprzeć,ale w sumie kocham jego książki wszystkie :)


      Tam gdzie spadają Anioły
      Autor: Dorota Terakowska
      A tą książkę się czyta na jednym wydechu :)

      Usuń
  3. Mona, podglądam i podglądam Twoje prace i jestem w zachwycie. Zapraszam do mnie po wyróżnienie i do zabawy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń